W niedziele miejska kolonia działkowa w Klein Walddorf przybrała świąteczny wystrój.
Flagi powiewały nad pięknym miejskim osiedlem gdzie już 300 kolonistów znalazlo spokój i odpoczynek.
Nadszedł wreszcie czas, aby rozpocząć festyn działkowy.
Wszędzie powiewały na wietrze kolorowe wstążki, proporczyki w niezliczonej ilości,
różnorodne lampiony i girylandy. Dookoła zauważało się abogactwo kwiatów.
Obchody otworzyła przepiękna parada kwiatów (Blumenkorso).
Werdyktem sędziów pierwszą nagrodę otrzymał Karl Krause za dużego ,białego motyla.
Druga nagroda przypadła koloniście za kolorowy wózek z płodami rolnymi. Pochód zakończył się
na ogólnodostępnym placu kolonii działkowej, gdzie znajdowało się wiele propozycji
do miłego spędzenia czasu. W wesołym zgiełku podczas letniego festynu odbywająego się
na 5000 m2 powierzchni placu idealnym miejscem do dalszej zabawy.
Plac wypełnił się ponad tysiącem zebranych uczestników i wydaje się, że ten stopniowo
przemienia się w w festyn ludowy. Pan Brose, (Vorsitzender Gartensiedlung) przewodniczący
osiedli działkowych i pan Maner-Falk (Vorsitzender des Verbandes der Kleingärtner)
przewodniczący związku małych ogrodów i radny miejski Rudelkorn wydłosili krótkie przemówienia,
w których promowali osiedla ogródków działkowych. Mówcy szczególnie zwrócili się o oficjalne wsparcie miasta,
umożliwiające także mniej zamożnym posiadanie ogrodu działkowego.
O zmroku przy dzwiękach muzyki ruszył ulicami kolonii pochód z zapalonymi pochodniami.
Ten kolorowy pochód z latarniami i lampionami jak fantastyczny, mityczny stwór przemieszczał
się wśród ogrodów. Mieszkańcy i spacerowicze, znajdujący się w tym czasie na Biskupiej Górze opowiadali,
że cała kolonia działkowa oświetlona tysiącami swiatełek przedstawiała bajecznie piękny widok.
W doskonałych humorach wesołe towarzystwo złożone z kolonistów i gości stopniowo przygotowywało się
do zakończenia festynu. Założone przez organizatorów promowanie szczęścia w rodzinie, radości dzieci
i dobrej zabawy zostało osiągnięte.
Podczas festynu pojawił się jeden aspekt, który dla wielu kolonistów i gości był nie do przyjęcia.
Czarno-biało-czerwone flagi powiewające nad osiedlem Klein Walddorf wielu odebrało jako obrażliwe.
Flagi te pochodzą von der Hochbauerverwaltung des Senats. Mamy nadzieję,
że wkrótce flagi te spotka zasłużony los i nie będą one zakłócały już radości i zabawy w czasie festynu.

Festyn działkowy Klein Walddorf 1928 rok
6.04.1932
Wypadek na przejeździe kolejowym w Gross Walddorf.
Ofiara przestarza?łego urządzenia-urzędnik kolejowy oskarżony.
W dniu 14 sierpnia 1931 roku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Gross Walddorf jadący
w kierunku Gdańska samochód dostawczy został najechany przez pociąg towarowy.Zdarzenie miało
miejsce wieczorem o godzinie 10. Pociąg towarowy składał sie z 25 załadowanych wagonów. Cały
pociąg miał 250 metrów długości. Lokomotywa pchała wagony i znajdowała się na końcu składu pociągu,
dlatego na pierwszym wagonie znajdował się pracownik, który swiecącą latarnią przekazywał maszynińcie
wagonu sygnały. Pociąg poruszał się z pretkością 5 do 7 km na godzinę, maszynista dawał sygnał dzwiękowy,
że będzie przyspieszał. Od pracownika z przodu pociągu otrzymał sygnał świetlny, że można dalej jechać.
Kiedy pierwszy wagon zbliżał się do przjazdu kierowca ciężarówki, który za poźno zauważył pociąg próbował
jeszcze szybko przejechać tory. Jednak tylne koła zostały uderzone przez zderzaki wagonu. Samochód został
pocięgnięty i zmiarzdzony. W szoferce znajdowały się dwie osoby, które odniosły ciężkie obrażenia.
Ranny w wypadku szofer przebywał 9 tygodni na leczniu w szpitalu.
Z relacji świadków wypadku, jak ustaliła przybyła na miejsce policja, winę za powstałe nieszczęście
ponosi obsługa pociągu. Maszynista przypuszczalne nie dawał żadnych sygnałów dzwiękowych i prowadził
pociąg za szybko.
Maszynista i jego pomocnik zostali oskarżeni za spowodowanie niebezpiecznego wypadku
i musieli stanąć przed sądem.
Rozprawa sądowa rozpoczeła się w dniu wczorajszym.